Szczypior na parapecie- wyhoduj i ty !
Dzisiaj pokazuje Wam
po raz kolejny, że można! Wyhodowanie swojego szczypioru na
parapecie jest banalnie proste.Pamiętam pierwszy raz zobaczyłam coś takiego na parapecie mojej babci kilkanaście lat temu. Wiem.. na pewno prościej byłoby pójść do sklepu i kupić za 1,50 i nie musicie podlewać itd. Ale po raz kolejny piszę, że czasem Warto zrobić coś samemu, dla siebie. Zapewniam, że będziecie mieli z tego większą radość niż mielibyście kupić coś gotowego w sklepie. Czy nie warto mieć 1 powód więcej do szczęścia ? Może błahy, ale zawsze. A o zdrowotnych właściwościach chyba nie muszę wspominać ?
Fajne jest to, że widzicie jak rośnie ! No i w końcu przychodzi
taki moment, że go zrywacie. Mi
szczypior najbardziej smakuje w wersji kanapkowej z jajecznicą. Ubóstwiam takie
połączenie! Albo możecie dodać go do sałatki. Też dobrze !Zastosowań jest mnóstwo! Polecam. Będziecie potrzebować :]
- cebulę- najlepiej tą mniejszą a nie większą
-opakowanie- może być po lodach ;P
Wykładacie cebulę i podlewacie, ale uważajcie ,żeby nie
nalać za dużo wody ! Wystarczy tylko po korzonki , nie więcej. No i pamiętajcie, żeby podlewać do wysokości korzonków ( według zapotrzebowania). Po kilku dniach
zobaczycie, że cebula pięknie wypuszcza wam szczypior. . .Zachęcam każdego do spróbowania wyhodowania swojego szczypioru w domu. Możecie w to zaangażować swoje pociechy.
P. S. Nie długo zrobię wpis o kiełkach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz